Dzień Mamy

             Dzień Mamy tuz, tuż, a ja ledwo chwytam oddech. Zrobiło się ciepło więc i praca w ogrodzie wre. Dobrze że mam dwóch małych pomocników -moich synków, którzy od czasu do czasu zrobią zaskakującego, np. skoszą trawnik.
   Ostatni czwartkowy wieczór miałam luźniejszy więc usiadłam do zrobienia kartki dla mojej mamy.

Oto efekt końcowy. Zdjęcia nie są najlepszej jakości ale już niedługo...mąż obiecał mi nowy aparat.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyszło lato, a z nim Nowe Nadzieje

Łapacz snów