Nareszcie ją mam

    Kilka razy myślałam o nauczaniu się techniki sutasz jednak nie odważyłam się. Teraz nie wiem czy ze strachu przed tym iż się nie nauczę?, czy że znów zacznę gromadzić materiały na których użycie nie mam zwyczajnie czasu. Może przyjdzie jeszcze taki moment, że zapragnę powrócić do tego tematu. Przeglądałam za to strony i stronki różnych artystów rękodzielników i wpadłam na Ewę, której prace bardzo mi się spodobały. Od dziś jestem szczęśliwą posiadaczką jednego z jej skarbów. Oto on.



Dziękuję Ci Ewo za broszkę i kilka pozytywnych słów. Przy okazji POLECAM SKARBY EWY

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyszło lato, a z nim Nowe Nadzieje

Łapacz snów